Powodów, z jakich ludzie przyłączają się do struktur sieciowych jest całe mnóstwo. W większości przypadków, wszelką aktywność w tym względzie jesteśmy skłonni postrzegać głównie przez pryzmat korzyści finansowych. Mimo to, na podstawie wieloletniego doświadczenia śmiem twierdzić, że prawdziwych (niekoniecznie ujawnianych) przyczyn jest tak wiele jak wiele jest osób. Bez względu na to, co jest podstawowym bodźcem mniejszego czy większego zaangażowania, niemal KAŻDY lubi i CHCE BYĆ zauważany, DOCENIANY.
By premiować wysiłek współpracujących z nami osób, znajdujemy wiele okazji. Jedną z takich sposobności jest nasz grupowy LeaderShip. Punktem kulminacyjnym tego spotkania jest wręczenie Nagrody Roku. To symboliczna, imienna statuetka dla tego, kto w naszym (pewnie subiektywnym) odczuciu, w minionym roku włożył najwięcej (popartego efektami) wysiłku w rozwój swojego biznesu sieciowego.
Tym razem, przyznaliśmy ją osobie bardzo młodej, szalenie ambitnej, która zapewne jeszcze nie raz zadziwi nas swoimi wielkimi osiągnięciami.
Michałowi serdecznie gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów.
Miło nam było gościć wszystkie osoby, które przyjęły zaproszenie do uczestniczenia w tym (mamy nadzieję) sympatycznym wydarzeniu. Każdego z osobna (Iwonkę, Bogusię, Izę, Jadzię, Jolę, dwie Ele, aż trzy Danusie:) oraz Stefana i rzecz jasna, Michała) ciepło pozdrawiamy. Pamiętamy również o tych, którym z różnych powodów dotrzeć się nie udało (Pani Basia, Dorota, Grześ, Wiesia).
Za podzielenie się wrażeniami, będziemy ogromnie wdzięczni.
Tym razem, podpisujemy się rodzinnie czyli Madejscy, sztuk 4:)
PS
Pamiętaj: KAŻDY CHCE BYĆ DOCENIANY!
Jestem wielkim przeciwnikiem używania słów: każdy, nigdy, zawsze, wszyscy, wszędzie. Myślę jednak, że w tym kontekście zastosowanie jednego z kwantyfikatorów ogólnych:) jest jak najbardziej uzasadnione.
Człowiek jest absolutnie najdoskonalszym tworem jaki przydarzył się Panu Bogu. A zarazem najbardziej marnotrawioną i niedocenianą istotą żywą. Tymczasem, każdy chce być doceniany…Ale tylko niewielu potrafi docenić innych. Tak z serca, prawdziwie i po ludzku… Czasami mówiąc po prostu: DZIEKUJĘ. Ziejące zazdrością i głodne uznania sumienia, próbują wdrapać sie na kruchy piedestał chwały. Niektórym się udaje…Na krótko, jak pokazuje historia. Pseudoprzywódcy, próbujący budować swą wielkość, krytykując innych, sami są krytykowani i w konsekwencji dążą do autodestrukcji. To co dajesz, wraca do Ciebie. Często ze zdwojona siłą… Wyrażanie uznania i zauważenie wysiłków drugiego człowieka, powoduje, iż kolejne zadanie wykonuje on jeszcze lepiej, szybciej, skuteczniej. To takie proste, a jednocześnie tak trudne. Niełatwo jest budować swą wielkość na fundamentach skromności. Tymczasem tylko taki model przywództwa jest trwały i synergistyczny. Jak trudno jest powiedzieć dziękuję, gdy rozszczekane ego, wyrywa się z łańcucha…
Dziekuję Ci Dorota za inspiracje, której mi dostarczasz w obszarze instrukcji obługi człowieka. To co zobaczyłem i przeczytałem powyżej zasługuje na wielkie brawa!!!
Cieszę się, że poznałem Ciebie i niebawem poznam emanujących pozytywną energią ludzi, którzy Cię otaczają i których widzę na powyższych fotografiach…
Dziekuję i do zobaczenia niebawem,
Bernard
Ben, miło, że wpadłeś! To, o czym piszesz to temat na książkę i to nawet chyba nie jedną.
Jednak ja jej nie napiszę. :) Wolę zajmować się tematami, które niosą optymizm. A co do sympatycznych ludzi z zamieszczonych tu zdjęć, rzeczywiście przynajmniej z niektórymi będziesz miał możliwość spotkać się już całkiem niedługo.
WIELKI SZACUNEK CAłEJ RODZINIE PANSTWA MADEJSKICH i WSZYSTKIM WSPOLUCZESNIKOM
oraz PODZIEKOWANIA za zaproszenie i WSPANIALA GOSCINE!
JESTESCIE RODZINA MISTRZOW!
DAREK, jestes MISTRZEM bycia OJCEM i OPIEKUNEM!
DOROTKO, jesteś MISTRZYNIA WDZIEKU, PIEKNA i MARKETINGU!
KASIU, jesteś Rozkwitającą, Piękną, Uroczą Kobietą!
WERONIKO, jesteś Czarującą Księżniczką,która już w tak młodym wieku posiadła
tajemnicę łamania męskich serc…
Laureatowi Panu Michałowi Andrys, Dumie Rodziców Gratuluję i życzę spełnienia
Dobrych Marzeń,pasji, dzięki której nie trzeba pracować…
i ja Stary człowiek ciut… zazdroszczę:)
Całe Uczestniczące Grono, to Ludzie Wyjątkowi!
Wszystkim Uczestnikom z Serca Dziękuję za tą kolejną, wspólną Cudowną Biesiadę,
w każdym z Was znajduję Piękno i Dobro,Siostrę i Brata, choć z niektórymi czasami szlachetnie rywalizuję:)
Stefan
Stefku, dziękujemy za piękne słowa. Szkoda, że nie wpadasz tu częściej. Mielibyśmy ciekawą lekturę.
Ukłony dla Danusi
Serdecznie dziękuję za wszystkie gratulacje. W szczególności chciałbym podziękować Pani Dorocie i Panu Darkowi Madejskim za wspaniały LeaderShip, no i oczywiście za niespodziewane wyróżnienie:) Jestem przekonany, że pretendentów do nagrody było wielu. Dlatego z tego miejsca chciałbym również pogratulować każdej osobie obecnej na uroczystości, bo z pewnością na to zasłużyła.
Pozdrawiam,
Michał Andrys
Oj przyznaj się Michał, że to wyróżnienie to tak niecałkiem niespodziewane.:)
Najważniejsze jednak, że ZASŁUŻONE.
Dorotko, na Twoje ręce pragnę złożyć podziękowanie dla całej Twojej rodziny, za przemiły, ciepły (nie tylko od kominka ) i profesjonalnie przygotowany wieczór! Zdaje sobie sprawę jak wiele wysiłku musieliście włożyć w jego przygotowanie. Podziwiam i dziękuję. Szczególnie dziękuję Weronice za jej pasję i wspaniałe dania. To prawdziwy talent. Dziękuję również Kasi za jej zaangażowanie przy kolacji. Kiedy się widzi, tak wspaniałych młodych ludzi to aż serce rośnie.
Spotkanie w Waszym domu było dla mnie prawdziwą ucztą dla ciała i ducha. Serdecznie gratuluję i życzę wielu wspaniałych sukcesów Panu Michałowi Andrysowi i jego mamie.
Jola
Jolu, wybacz, że na Twój przemiły komentarz odpowiadam dopiero teraz. 16 lutego był tuż przed naszym wyjazdem, a wiadomo jak to przed podróżą bywa. Zwłaszcza jeśli zamiast siedzieć w wygodnym fotelu:)jest się zaangażowanym w różne projekty. Po powrocie też było co robić i właściwie dopiero teraz mam chwilę, żeby nadrobić zaniedbania przynajmniej w tym zakresie.
Ogromnie cieszy nas, że czujesz się (mam nadzieję, że nie dotyczyło to tylko tego szczególnego wydarzenia) w naszym domu mile widzianym gościem. To najważniejsze. Od kiedy przenieśliśmy się na wieś, zawsze powtarzam: Gość w dom, Bóg w dom.:)
Dorotko, Kasiu, Weroniko i Darku! Muszę wymienić każdego z Was, ponieważ tworzycie niesamowity rodzinny zespół osób nawzajem się wspierających. Całej czwórce piękne podziękowania za atmosferę jaką tworzycie. Powiem szczerze, że przebywanie w Waszym towarzystwie to wielka przyjemność. Wasze otwarte serca i życzliwość to jest to, co się czuje. Wieczór piątkowy u Was to był raj dla duszy i podniebienia.
Sympatyczne towarzystwo, miłe rozmowy no i MISTRZOSTWO ŚWIATA Weroniki, za jej wyczyny kulinarne.
DZIĘKUJĘ za zaproszenie, za miło spędzony wieczór a dla Weroniki WIELKIE GRATULACJE -TO JEST TALENT :):):)
Ściskam Was mocno i pozdrawiam
Danusia Nowak
Danusiu, dziękujemy za uznanie. Nam również bardzo było miło (jak zawsze zresztą) Ciebie gościć.
Hm….,zacznę od bezy,ponieważ jestem łasuch,niestety na słodycze!pychoty a ta gruszka wkomponowana na talerzu to arcydzieło. Kasię bym pochwaliła jakby nam zatańczyła ale dziękujemy za perfekcyjne przyjęcie …., może następnym razem? Mam pomysł… kaczka z jabłkami Weroniki z płonącego półmiska wirującego w rekach tańczącej Kasi!
Możesz być dumna ze swoich dziewczynek, tak jak ja z mojego syna, docenionego przez Ciebie. Tak jak słusznie Michał zauważył, pucharów sportowych ma już sporo, natomiast ten puchar jest szczególny, ponieważ otwiera nowy rozdział jego życia czyli pracę nad rozwojem swojego biznesu. Sukcesy sportowe, które osiągał na pewno pomogą mu w wytrwałości w życiu dorosłym. Tego się nie zapomina,to jest dobra szkoła.
Podpiszę się,ponieważ nie każdy mnie zna.
Mama i osoba wprowadzająca syna do biznesu. Oczywiście tylko wprowadzająca ponieważ sukces Michała jest w 100% jego pracą.
Oj, widzę, że puściłaś wodze fantazji! Mimo swojej kreatywności, nie wpadłabym na taki pomysł. Skoro moi liderzy życzą sobie aż tak wyrafinowanych akcentów, chyba muszę już zacząć układać scenariusz LeaderShip`u na następny rok.:) Gruszka, zdecydowanie zrobiła furorę!
Iwonuś, podoba mi się w Waszej sportowej rodzinie to, że przecie do przodu mimo nie zawsze sprzyjającego wiatru. To nie często się zdarza. Taka postawa godna jest podziwu i naśladowania. Tak trzymajcie!
Mam nadzieję, że i Michał po powrocie z gór, dorzuci swoje trzy grosze do komentarzy pozostałych uczestników.
Kochani Madejscy! Powodów do gratulacji i podziękowań mam bardzo dużo. Kolacja piątkowa była dla mnie wspaniała i wyjątkowa pod wieloma względami. Bardzo się cieszę, że mogłam poznać wiele bardzo ciepłych, sympatycznych i mądrych osób. Zatem Dorotko bardzo dziękuję za zaproszenie. Byłam bardzo zmęczona, po ciężkim podsumowującym tygodniu w pracy ale wieczór, który spędziłam w Waszym bijącym ciepłem i życzliwością domu na długo zostanie w mojej pamięci. Mam nadzieję, że wybaczy mi Kasia i Darek ale bardzo, bardzo szczególne podziękowania kieruję do Weroniki. WERONIKO! Gdyby to był koncert byłabym pierwszą osobą, która zaczęłaby owacje na stojąco. To, co przygotowałaś było bardzo, bardzo profesjonalne i super smaczne! Do dziś czuję smak przepysznej zupy z brokuł! Dziękuję również za prezent i atmosferę. Kasi za piękny uśmiech a Darkowi za to, że wspiera rozwijanie wspaniałych talentów swoich kobiet. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie w ten wyjątkowy walentynkowy wieczór. Iza
No cóż, miłe ciarki przebiegły po moim ciele. Ależ Ty potrafisz docenić! Po takim podziękowaniu, już prawie:) możesz czuć się gościem LeaderShip 2012.:) Zaraz zaproszę resztę rodziny do lektury Twojego komentarza. Weronika była mocno zmęczona. Mimo to, już w sobotę rano podziękowała za moją gotowość do wyczarowania jakiegoś przysmaku z okazji jej urodzin a wczorajszych gości podjęła misternie ulepionymi rogalikami z trzema rodzajami nadzienia. Natomiast dziś, tuż przed ósmą dostaliśmy do łóżka, upieczone pyszne ciasteczka. Że obiad przygotowała to już normalne. A teraz wiesz co robi? Jest w swoim żywiole czyli zgrywa zdjęcia wykonanych przez siebie pyszności, opisuje je, no i komponuje kolejne przepisy. Jeśli rozwijanie swojej pasji utrzyma na dotychczasowym poziomie, nie wiem jak zniosą to nasze fizjonomie wykazujące wyraźne tendencje do przybierania coraz bardziej pokaźnych rozmiarów!:)
Poza gratulacjami dla Michała, chciałabym podziękować i pogratulować organizatorom spotkania – naprawdę przyjęliście nas po królewsku. :) Szczególne uznanie dla najmłodszych Madejskich-za piękne serwetki, fantazyjne cytrynki i wszystkie detale, które sprawiły, że kolacja smakowała wyjątkowo. :)
Pozdrawiam
Danusiu, mam nadzieję, że nie tylko detale zwróciły Twoją uwagę.:) Pominę przystawkę i dania główne ale jako adwokat Szefa Kuchni w osobie najmłodszej Madejskiej, pozwolę sobie zwrócić uwagę na serwowaną jako deser bezę a la Pavlova (to od rosyjskiej primabaleriny) z pieczoną gruszką w sosie karmelowym. No i oczywiście tort migdałowy. Wszystko od początku do końca zaplanowała i wykonała sama. Jako, że organizator …też człowiek, więc jak KAŻDY, CHCE BYĆ zauważany i DOCENIANY!, cała czwórka dziękuje za miłe słowa.:)
Zdecydowanie – nie tylko detale! O torcie i bezie z rozpływającą się w ustach gruszką od razu opowiedziałam znajomym :).
Serdecznie gratuluję zdobywcy nagrody Panu Michałowi Andrysowi.
Każdy chce być doceniany. Zdanie to kojarzy mi się bardzo z potrzebami dziecka.
Docenione dziecko jest szczęśliwe, zadowolone z siebie, staje się pewniejsze i chce osiągać jeszcze więcej. Widząc, że najbliżsi mu dopingują czuje się bezpieczne i spokojne w tym co robi. Wie, że jego sukces będzie zauważony.
Ponieważ każdy z nas ma w sobie takie wewnętrzne dziecko, nie wstydźmy się takich pragnień. Realizując jego potrzeby jesteśmy w stanie osiągnąć sukces, nie tylko zawodowy ale i ten życiowy. Cieszę się, że Rodzina Madejskich staje na wysokości zadania i potrafi doceniać tak pięknie. Małgosia
Gosieńko, dziękujemy za uznanie. Mamy nadzieję, że już w przyszłym roku również i Ty znajdziesz się w gronie gości. A to, co piszesz zarówno o potrzebach małego człowieka, jak i tego dziecka w nas dorosłych, to święte słowa!
Żałujemy bardzo, że nie mogliśmy uczestniczyć w tym spotkaniu, zwłaszcza, że szacowne i doświadczone grono świętowało sukces młodego i ambitnego człowieka.
Panie Michale, prosimy przyjąć serdeczne gratulacje i życzenia kolejnych fantastycznych sukcesów.
Pozdrowienia dla wszystkich uczestników LeaderShip i oczywiście dla przemiłych gospodarzy.
Dorota i Grzegorz
My również żałujemy, że nie mogliście w piątkowy wieczór być z nami. Niestety, czasami terminy się nałożą i nijak rozdwoić się nie da.
Mam nadzieję, że w następnym roku nic już Wam nie stanie na przeszkodzie. Cieszy nas natomiast to, że spotkamy się już całkiem niedługo (to już tylko tydzień z okładem). Dorotko, szczególnie doceniam Twoje słowa dotyczące Michała bo wiem jak wspaniale potrafisz współpracować z młodymi ludźmi. Od początku naszej bardzo ciekawej i szalenie inspirującej znajomości bardzo ale to bardzo Ciebie za to podziwiam. Proszę przekaż od nas wszystkich ciepłe pozdrowienia Grzesiowi.
Niewątpliwie, każdy chce być doceniony.
Oczywiście gratuluję Michałowi.
Bardzo uroczysty i miły wieczór -dziękuję.
Jadzia
Jadziu, dziękuję za dobre słowo. Jeśli chodzi o nagrodę … Nie jest łatwo spośród wielu osób wybrać tę jedną jedyną. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że każdy wybór wywołuje i zawsze będzie wywoływał różnorakie emocje. Uważam, że Michał wykonał naprawdę gigantyczną robotę i w pełni zasłużył na to wyróżnienie. Mocno trzymamy kciuki za pomyślny rozwój jego dalszej kariery.